wtorek, 17 marca 2009
Feniksowy motyl
Mój pierwszy feniksowy motyl . Uwielbiam je, choć trzeba o nie dbać, bo jeśli umrze, trzeba łez i rąk obojga którzy go hodują. Lecz jest to możliwe, popiół się nie rozkłada, czeka ... na łzy i ręce.
Dedykowany 4 Kika :* :*
Etykiety:
art
,
reka
Saint
0 Komentarze:
Prześlij komentarz
<< Home
0 Komentarze:
Prześlij komentarz
<< Home